Oto jest! Najdłużej wyczekiwana, nietuzinkowa, przeszywająca i mrożąca krew w żyłach – sesja ślubna tego roku!!:)
Gdy poznaliśmy Zosię i Rafała wiedzieliśmy, że Ich sesja powinna być zaskakująca, że stać Ich na wiele. Podczas naszego drugiego spotkania rozwijaliśmy temat sesji i widząc Ich rozświetlone oczy, czułam, że to będzie to! Bardzo się cieszę, że zgodzili się na taki pomysł, a do tego aktywnie zaangażowali się w gromadzenie potrzebnych rekwizytów. A gdy w dniu Ich ślubu zobaczyliśmy tatuaże Zosi – upewniliśmy się, że to był strzał w dziesiątkę:)
Niewątpliwie była to bardzo wymagająca sesja i prawie do końca nie wiedzieliśmy gdzie ją zrealizujemy. Szukaliśmy wyjątkowego miejsca i… znaleźliśmy takie – dawne opactwo cysterskie z XII w.!!
Pragniemy ogromnie podziękować proboszczowi za pozwolenie i gościnne przyjęcie! A także dziękujemy wszystkim znajomym, którzy pożyczyli nam parę niezbędnych rekwizytów, w tym Agnieszkę, Stefana i kontrabas przede wszystkim:)
Pomysł, realizacja, makijaż: 7SENSESPHOTO, czyli Jolka i Maciej
W rolach głównych: Zosia i Rafał
W rolach drugoplanowych: Agnieszka i Stefan:)
Podziękowania dla: Wojtka Króla, Grzegorza Nieściera, Jarosława Karpińskiego, Grzegorza Byczka, Mariana Susa i Grzegorza Dulnego.