Po przerwie w blogowaniu trochę ciężko zabrać się za pisanie. Trochę zaniedbaliśmy bloga, na rzecz naszego fan page’a.
Dziś prezentujemy kolejną sesję plenerową w Warszawie. Paulino i Bartku, dziękujemy za zaufanie i fantastyczną współpracę! Do zobaczenia znowu w czerwcu;)
Wyjątkowy dzień, szczególny i niezapomniany dla Sylwii i Marcela. Poznaliśmy Ich rok wcześniej na ślubie Weroniki i Łukasza.
Sylwia i Marcel – jak sami o sobie mówią – są jak przeciwne bieguny magnesu, które się przyciągają. Na co dzień mieszkający w Szwajcarii, na miejsce swojego ślubu wybrali Polskę i perełkę położoną nad Wisłą – Kazimierz Dolny.
Przygotowania i przyjęcie miały miejsce w pięknym Hotelu Król Kazimierz. Zaś ceremonia w klimatycznym, renesansowym kościele farnym, ufundowanym przez historycznego Kazimierza Wielkiego.
Ostatni dzień lata 2015, Dagmara i Karol, sesja podzielona na dwie części – w pałacu w Kurozwękach oraz w plenerze, na plaży, nad jeziorem. Praktycznie cała plaża tylko dla nas, bo ostatniego dnia lata prawie nikt już nie spędza czasu nad jeziorem:)
Sesja z taką parą to sama przyjemność! Ania i Grzegorz mieszkają w Krakowie i od początku wiedzieli, że chcą, aby Ich sesja ślubna miała miejsce właśnie tam. Klimat Krakowa ma wiele barw i odcieni. Staraliśmy się pokazać choć kilka z nich. Nieco klasyki i zabytkowych, znanych miejsc oraz trochę współczesnego oblicza miasta. Sesję rozpoczęliśmy wcześnie rano, chwytając piękne promienie wschodzącego Słońca. A skończyliśmy w klubie Old Timers Garage na krakowskim Kazimierzu, gdzie charakter sesji zmieniliśmy całkowicie – z romantycznego, minimalistycznego na fashionowo – rockowy:)
Z przyjemnością dzielimy się wspaniałą wiadomością! 7SENSESPHOTO jest członkiem ISPWP!
ISPWP (Międzynarodowe Stowarzyszenie Profesjonalnych Fotografów Ślubnych) to rzadkość wśród podobnych organizacji. ISPWP szczyci się tym, że akceptuje tylko najbardziej doświadczonych, utalentowanych i profesjonalnych fotografów ślubnych na świecie.
Jesteśmy jednymi z nich!
Ten upalny dzień zaczął się dla nas na krakowskim Kazimierzu i tamże zakończył. Tylko popołudniu przekroczyliśmy Wisłę, udając się na Rynek Podgórski, ponieważ tam miał miejsce najważniejszy moment Tego Dnia.
Uśmiechnięci, naturalni i pełni pozytywnej energii ludzie, wyjątkowe miejsca, luz oraz piękna pogoda – to gwarantuje duży potencjał reportażowy.
Dziś zapraszamy Was do obejrzenia pięknego ślubu Pauliny i Roberta.
Późnojesienną porą miło jest popatrzeć na zdjęcia wypełnione wiosennym słońcem. Miło patrzeć na szczęśliwych, pięknych, wpatrzonych w siebie ludzi, aż chce się powiedzieć „Chwilo trwaj!” Zapraszamy do oglądania zdjęć z warszawskiej sesji poślubnej Dominiki i Bartka.
Dzisiaj ostatni dzień lata. Sezon ślubny 2015 powoli zbliża się ku końcowi. Najwyższy czas, aby zacząć prezentację tegorocznych ślubów i sesji na blogu. Rozpoczynamy pierwszym ślubem tego sezonu, w dniu Wielkiejnocy, w pierwszych tygodniach wiosny Dominika i Bartłomiej stanęli na ślubnym kobiercu! Kilka dni wcześniej wróciliśmy z naszych wakacji specjalnie na tę okazję :) która początkowo była planowana na czerwiec 2016, ale życie jest pełne niespodzianek i zweryfikowało Ich plany. Obecnie Dominika i Bartek są już szczęśliwymi rodzicami:)
makijaż: Monika Przygoda, Świat Kobiety
Stylizacje na Alicję w Krainie Czarów powracają w różnej formie, i powracać będą jeszcze na pewno często. W końcu to tak ponadczasowa, wielowymiarowa, niezwykła powieść, że niejednego artystę porusza i daje możliwość pokazania na swój sposób.
Tym razem pomysł tej sesji wyszedł od Darii i Adriana – i ani przez chwilę nie mieliśmy wątpliwości, że są do klimatów z Krainy Czarów idealni! Do tego stopnia, że w trakcie sesji nie raz nazwaliśmy Darię – Alicją:) Miało być kolorowo, radośnie, żadnych ponurych i szaroburych stylizacji :) Szukanie miejsca zabrało chwilę, ale udało się idealnie, i nawet nie musieliśmy daleko jechać, bo Kraina Czarów była blisko! Dziękujemy Eat Me, Drink Me za jej udostępnienie! Dziękujemy także za wspaniałe rekwizyty, w postaci kart, magicznych kluczy, zaczarowanych jabłek i serc – wszystko zaklęte w ceramiczne formy i własnoręcznie wykonane specjalnie na tą sesję przez Mamę Darii! No i te pyszne ciasteczka, które wyglądem swym mówiły do nas „Eat Me”, co z chęcią uczyniliśmy na koniec sesji:)
By continuing to use the site, you agree to the use of cookies. more information
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.